Naoglądałam się na blogach tyyylu pięknych świątecznych inspiracji i wciąż zastanawiałam się czy stanąć po stronie awangardowych zwolenniczek B&W czy raczej wybrać bezpieczniejszy i bardziej klasyczny styl fanek świąt pastelowych? ;)
Rozwiązanie okazało się całkiem proste- wyjeżdżam przed świętami daleko do rodziny a wracam po świętach, więc nie muszę w tym roku martwić się o anturaż mojego wielkanocnego stołu- i mogę być pewna, że tam gdzie będę będzie po prostu kolorowo i swojsko!
Ale żeby nie było, że nie wspomnę na blogu o świętach ani słowem- przygotowałam dla Was wszystkich świąteczne kartki!
Dla tych co nie lubią koloru lubiąc przy tym styl skandynawski:
Dla wielbicielek francuskich wzorów i nonszalancji:
I dla tych co kochają różowe kropki i miętowe paski
(no bo jak ich nie kochać?!):
(no bo jak ich nie kochać?!):
A może zdążę jeszcze zmalować coś na ludowo, żeby podtrzymać tradycję w Narodzie?
Ale to już następnym razem!
A tymczasem:
Dobranoc!
:)))