Dzisiaj post dla wielbicieli historii sprzed stu lat... Moje fotele 366, które przytargałam od dziadków były w fatalnym stanie. Jako zupełna ignorantka w temacie renowacji mebli, miałam spore wątpliwości, czy takie meble da się jeszcze uratować. Stały więc na balkonie kolejnych kilka miesięcy. Przeszkodą było również to, że w naszym mieszkaniu nie było dla nich miejsca, gdyż całą wypoczynkową część salonu zajmowała kanapa narożna. Wreszcie decyzja o urządzeniu pokoju dziecięcego w rodzinnej sypialni i naszych przenosinach ze spaniem do salonu, przyczyniła się do zakupu nowej, wygodnej i rozkładanej kanapy (z prawdziwym materacem!), co stworzyło wreszcie przestrzeń dla jednego fotela. Zaczęły się poszukiwania fachowca, który odnowiłby moją rodzinną pamiątkę.
Znalazłam go w swoim mieście, a wraz z nim całą kolekcję antyków... Pan Eugeniusz jest stolarzem, ma ponad 70 lat i mimo, że okazyjnie trafiają do niego meble z połowy XX wieku (takie jak mój fotel), jego kolekcja składa się głównie z mebli, co najmniej w wieku thonetowskim. Pan Eugeniusz zajmuje się odnawianiem mebli zgłaszających się do niego klientów i nie bardzo ma czas na poszukiwanie chętnych na zakup zgromadzonych przez lata antyków, które wypełniają wszystkie pomieszczenia pracowni w starym domku. Na strychu znalazły schronienie krzesła, wyciągnęliśmy więc kilka z tych zapomnianych piękności i zrobiliśmy im zdjęcia z nadzieją, że ktoś z Was zakocha się od pierwszego wejrzenia...
Pan Eugeniusz odda swoje skarby w dobre ręce. Możecie samodzielnie dać im nowe życie, lub zlecić ich odnowienie Panu Eugeniuszowi, oczywiście wedle waszego gustu. Na zdjęciach poniżej zaledwie ułamek kolekcji, w której oprócz krzeseł, foteli i stolików znajdują się szafy, żyrandole, obrazy, łóżka, ramy luster, kwietniki, konsolki (...)
Dajcie koniecznie znać jeśli jesteście zainteresowani, być może wyciągniemy wtedy dla Was na światło dzienne kolejne osobliwości z jego pracowni :)
Te poniżej pięknie wyglądałyby stojąc przy damskiej toaletce, prawda?
Tych, na pierwszy rzut oka z lat 50-tych są 4 sztuki:
Fotele Chierowskiego są dwa:
A to jest rozkładany stolik karciany z połowy XXw. ze schowkiem,
idealnie nadający się na biurko w niewielkim mieszkaniu.