Strony

czwartek, 11 czerwca 2015

5xKUCHNIA




Dzień Dobry!


    Ostatnio moje życie kręci się wciąż wokół kuchni- i nie o gotowanie tu chodzi (na szczęście, bo przyznaję bez bicia, że nie jest to moje ulubione zajęcie!), ale o projekty kuchni moich własnych i cudzych.

 Mianowicie:

1# Czekamy na montaż mebli  kuchennych w projekcie MIESZKANIE DLA SINGLA (o czym tutaj);
2# doradzam Mamie mojego męża przy projekcie jej nowej kuchni;
3# projektuję kuchnię dla Gosi, w jej irlandzkim domu;
4# zbieram się w sobie, aby zrobić wreszcie zdjęcia swojej własnej kuchni i zaprezentować je na blogu;
5# i jakby tego jeszcze było mało rozmyślam o "kuchni moich marzeń w domu moich marzeń", żeby mieć już przygotowany projekt w razie jak trafię 6 w TOTOLOTKA ;)))

    I właśnie z tym ostatnim projektem- najmniej pilnym, ale najbliższym mojemu SERCU zwracam się dziś do Was!

:)))

a) Moja obecna kuchnia ma białe akrylowe fronty na wysoki połysk- bardzo są piękne, gorzej z aspektem praktycznym- widać na nich wszystkie brudne paluszki moich synków. Całe szczęście, że nie pada na nie bezpośrednio światło słoneczne, bo chyba bym się zaczyściła na śmierć! ;)
b) Kolejnym moim zmartwieniem jest czarny błyszczący blat, który trzeba polerować, gdyż samo wycieranie nie wystarczy;
c) I jeszcze grafitowe płytki na podłodze, które owszem są eleganckie, ale... (PATRZ POWYŻEJ)


Więcej grzechów nie pamiętam! ;)))


    Znacie to przysłowie, że "pierwsze mieszkanie/dom urządza się dla WROGA, drugie dla PRZYJACIELA, a trzecie dla SIEBIE"?


Czy w związku z powyższym mam jakieś WNIOSKI?

TAK!!!


"Wszystko co błyszczące i czarne jest NIEPRAKTYCZNE!
 A NAJBARDZIEJ niepraktyczne jest to, co jest błyszczące i czarne jednocześnie!


Zapewne istnieją od tej zasady jakieś WYJĄTKI, ale "wyjątki potwierdzają regułę".


Mam więc nadzieję, że u mnie to drugie mieszkanie/dom okaże się być od razu trzecim!
;)))


     Po przemyśleniu więc powyższych wpadek, w mojej wyobraźni powstał taki oto mood board z krainy fantazji:






Ogólne założenia stylistyczne były takie, aby była to kuchnia:

* nowoczesna, ale przy tym odrobinę klasyczna;
* by francuska elegancja równoważyła skandynawską prostotę;
* a europejski design mieszał się z egzotycznym stylem (czyli EKLEKTYCZNA??)


Względy praktyczne podyktowały mi:

- wybór SZARYCH matowych frontów (bo chyba nie chcę rezygnować z białych na rzecz drewnianych);
- biały MATOWY blat;
- WZORZYSTE płytki na podłogę (nie widać pyłków i okruchów).



Reszta to już podpowiedzi mojego SERCA! :)


Jak Wam się wydaje, czy mój projekt spełni moje oczekiwania??


A Wy?


Czy macie jakieś przemyślenia na temat pomyłek popełnionych przy urządzaniu swoich kuchni?

Albo jest coś co Wam się bardzo podoba i żałujecie, że brakuje w nich właśnie tego?

A może jesteście w trakcie realizacji kuchennego projektu i targają Wami różne wątpliwości??


;))